Prelegent wielu konferencji dotyczących Dogoterapii Stosowanej. W kręgu jego zainteresowań pozostaje rozpoznawanie ludzkich intencji i charakterów – szczególnie wśród listonoszy czy kurierów, a także zgłębianie anatomii pluszowych zabawek.
Rozumie komendy w języku polskim, choć przy ich wykonywaniu zdecydowanie kieruje się dyrektywą ekonomiki procesowej.
W wolnych od spacerów i drzemek chwilach, zgodnie ze swoją naturą oddaje się kąpielom wodnym i błotnym oraz harcom po lasach. W porze zimowej miłośnik psiego morsowania. Oprócz tego, stały bywalec salonów groomerskich, gdzie chętnie poddaje się aktualnym trendom oraz nowym stylom cięcia.
Jego życiowe motto brzmi – „Nie ma złej pory na głaskanie, muszę tylko do kogoś podejść (a ja jestem taki słodki;) )”